Współczesny marketing pod wpływem sztucznej inteligencji dynamicznie rewolucjonizuje sposób, w jaki firmy tworzą treści marketingowe i łączą się z odbiorcami.
Czym są treści marketingowe?
Treści marketingowe to wszelkie informacje dot. firmy, produktu, marki, których celem jest promocja i informacja mająca pomóc w zyskaniu nowych i utrzymaniu obecnych klientów. Z treściami marketingowymi najczęściej wiąże się pojęcie content marketingu, czyli marketingu treści. To sposób reklamowania firmy za pomocą tworzenia treści. Marketing treści angażuje klientów i buduje lojalność, dzięki czemu jest skuteczny w utrzymaniu klientów. Aż 97% marketerów stwierdza, że content marketing jest podstawową częścią ich strategii marketingowej[1].
Oto kilka przykładów content marketingu:
- Posty na blogu
- E-maile
- Biuletyny
- Posty w mediach społecznościowych
- Podcasty
- E-booki
- Filmy
- Reklamy
Generowanie treści wielojęzycznych przez AI
Marketing jest dziś globalny i cyfrowy, dlatego tworzenie treści w wielu językach stało się kluczowe. Narzędzia tłumaczeniowe, które są oparte na sztucznej inteligencji, potrafią szybko i automatycznie tłumaczyć treści na różne języki, zapewniając przy tym dość dobrą spójność i poprawność. To ogromne ułatwienie. Te narzędzia mogą zaoszczędzić tłumaczom oraz marketerom naprawdę mnóstwo czasu, a firmom pieniędzy. Mamy naprawdę szeroki wybór takich narzędzi – od tańszych i darmowych do naprawdę zaawansowanych i drogich. Przykładowo, narzędzie do tłumaczenia oparte na AI może pomóc globalnej firmie zajmującej się handlem zwiększyć zagraniczne zasięgi poprzez szybkie i w miarę tanie tłumaczenie opisów produktów i treści obsługi klienta na wiele języków. Sztuczna inteligencja może być również bardzo pomocna przy różnych analizach np. rynku docelowego, dzięki automatycznemu gromadzeniu danych z różnych źródeł, takich jak strony www, media społecznościowe i przetwarzaniu ich w celu identyfikacji wzorców, trendów. Nie ma więc wątpliwości, że sztuczna inteligencja przynosi wiele korzyści, ale – jak w każdym przypadku – mamy dwie strony medalu.
Czego obecnie brakuje sztucznej inteligencji?
Kreatywności
Tłumaczenia marketingowe to coś więcej niż tłumaczenie słowo w słowo. Tłumacz rozważa stylistykę, niuanse kulturowe i bierze pod uwagę aktualną sytuację na świecie. To właśnie te szczegóły sprawiają, że tekst staje się żywy i płynny. Tych elementów wciąż brakuje w AI. Jeśli teksty często zawierają metafory, obrazy lub inne podwójne znaczenia, ważne jest, aby spojrzeć na całość, a nie na pojedyncze znaczenie słów.
Tłumaczenia AI nie tłumaczą komunikacji niewerbalnej
Ton, język ciała i fleksja to uniwersalne aspekty komunikacji, które nadają większe i bardziej szczegółowe znaczenie naszemu językowi mówionemu. Słowa przekazują tylko 7% informacji, sygnały niewerbalne stanowią 55% naszego przekazu. Jeśli opieramy się wyłącznie na tłumaczeniach maszynowych, niewerbalny aspekt komunikacji zostaje całkowicie utracony. Komunikacja niewerbalna, gesty, ton mowy, postawa to kluczowe elementy każdego spotkania biznesowego. Tłumaczenia AI mogą być w stanie dokładnie przetłumaczyć słowa, frazy, a nawet zdania, ale nie mogą uchwycić wszystkiego, co dzieje się w komunikacji międzyludzkiej.
Sztuczna inteligencja nie jest świetna pod względem kontekstu i konotacji
AI ma problemy z kontekstem. Znaczenie języka i komunikacji często wynika z kontekstu lub przynajmniej na nie wpływa. Jednak maszyny nie mają jeszcze możliwości uwzględnienia kontekstu ich tłumaczenia. W końcu nie są ludźmi. Znaczenie kontekstu wykracza poza słowa kluczowe. Kontekst kulturowy jest równie ważny dla zrozumienia tłumaczenia. Kiedy idiomy i slang są tłumaczone dosłownie, tracą swoje znaczenie, a sztuczna inteligencja nie jest jeszcze w stanie odróżnić języka metaforycznego od dosłownego.
Sztuczna inteligencja nie potrafi też uchwycić humoru w języku
Rozpoznanie, że coś ma być żartem w innym języku, jest wystarczająco trudne. Przetłumaczenie go i zachowanie znaczenia jest jeszcze trudniejsze, a AI tej umiejętności brakuje.
Czy warto zatem tłumaczyć treści marketingowe w dobie AI?
Z jednej strony sztuczna inteligencja może nas wyręczyć i zapewnić szybsze, dokładniejsze i bardziej spójne tłumaczenie niż ludzki tłumacz. Z drugiej strony ma ona swoje wady, np. nie może jeszcze odtworzyć niuansów językowych, coraz częściej ludzie są też bardziej świadomi i wychwytują, że dany tekst tworzyła sztuczna inteligencja i tym samym mają poczucie, że nadawca komunikatu jakby ich oszukiwał i nie postrzegał ich jako ważnych, bo wyręcza się AI.
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie: „czy warto tłumaczyć treści marketingowe w dobie AI?”. Żeby na nie odpowiedzieć, trzeba wziąć pod uwagę wiele czynników i wiedzieć, jakie są nasze oczekiwania względem danej treści marketingowej.
Jeśli tekst jest prosty i nieskomplikowany, nie zależy nam na wybitnie kreatywnym podejściu do tłumaczenia i personalizacji treści do danej grupy językowej, to spokojnie można wyręczyć się AI i ewentualnie tylko zweryfikować efekt końcowy.
Natomiast, jeśli chcemy, by treści były wysokiej jakości oraz by były spersonalizowane do odbiorców, to AI należy odstawić na bok, co nie oznacza jednak, by z niego nie korzystać. W takich projektach sztuczna inteligencja może nam posłużyć jako inspiracja i nawet ze zwykłej ciekawości warto sprawdzić, jak do tematu podeszłaby właśnie AI.
Dobrą odpowiedzią na powyższe pytanie może być zatem połączenie umiejętności sztucznej inteligencji i zdolności ludzkich, ponieważ AI przynosi też wiele korzyści i możliwości. Nie należy zapominać, że AI się ciągle rozwija i być może w niedługim czasie powyższy tekst nie będzie już aktualny.
[1] https://www.semrush.com/blog/state-of-search-2023/
