Prowadzenie międzynarodowego biznesu oraz nawiązywanie relacji biznesowych z kontrahentami z całego świata wiąże się między innymi z koniecznością dostosowania swojej oferty pod kątem odbiorcy docelowego. W tym celu niezbędne są oczywiście tłumaczenia, które pozwalają na płynną i niczym niezakłóconą komunikację pomiędzy firmami. Może się jednak zdarzyć, że potencjalny zagraniczny kontrahent ma szczególne oczekiwania względem słownictwa branżowego, co stawia polską firmę przed koniecznością dostosowania wszystkich swoich (przetłumaczonych już) materiałów tekstowych względem nowych wytycznych. Proszę pamiętać, że nawet w takiej sytuacji nasi klienci mogą liczyć na wsparcie – wykazujemy się pełną elastycznością i jesteśmy w stanie Państwu pomóc również z aktualizacją tekstu, który został przetłumaczony wcześniej.
Naszym klientem jest polska firma – przodujący producent komór normobarycznych i zbiorników ze stali czarnej. Jego produkty trafiają do odbiorców z całego świata – nie tylko z Europy, ale także z Afryki, Ameryki Północnej czy Australii. Firma funkcjonuje na rynku już ponad 60 lat i ma na swoim koncie szereg nagród i certyfikatów. Pozostaje także w nieustannej fazie rozwoju, pozyskując kolejnych kontrahentów i odbiorców docelowych z różnych części świata.
Klient na przestrzeni czasu zrealizował u nas szereg tłumaczeń na język niemiecki, jednak okazało się, że konieczna będzie ich modyfikacja – niemiecki kontrahent zgłosił bowiem potrzebę ujednolicenia słownictwa specjalistycznego w taki sposób, aby nomenklatura korespondowała ze standardami określonymi przez zagraniczną firmę. W historii naszej współpracy tłumaczeniowej nie otrzymaliśmy jednak od naszego klienta glosariusza ani materiałów referencyjnych, w związku z czym tłumaczenia zostały przez nas wykonane z zastosowaniem słownictwa najbardziej popularnego dla danej dziedziny. Co więcej, czas, po jakim sprawa do nas trafiła, znacznie wykraczał poza ustalone w Ogólnych Warunkach Współpracy ramy czasowe – zgodnie z zasadami naszej firmy podobnego rodzaju zgłoszenia przyjmujemy do 30 dni od momentu wykonania zlecenia, a w tym przypadku był to okres kilkumiesięczny.
Klient był świadomy, że zgłasza się do nas po zbyt długim czasie – bardzo zależało mu jednak na wprowadzeniu ujednoliceń w tekstach, w związku z czym postanowiliśmy pomóc, nie biorąc już pod uwagę terminu złożonej prośby. Tekst został skierowany do pierwszej weryfikacji przez tłumacza, który oryginalnie wykonywał zlecenie – niestety okazało się, że niemiecki kontrahent naszego klienta nadal ma uwagi do zastosowanego słownictwa. Słownictwo zawarte w tekście było bardzo skomplikowane, a sam klient na tamtą chwilę również nie znał konkretnych wymagań pojęciowych. Byliśmy z nim w stałym kontakcie i wspólnie postanowiliśmy, że najlepszym rozwiązaniem będzie ustalenie wiążącego glosariusza z zagranicznym partnerem z Niemiec. Takie zaproponowane rozwiązanie umożliwiło doprowadzenie sprawy do szczęśliwego finału – kontrahent naszego klienta przygotował odpowiednie słownictwo, a my zaangażowaliśmy do ponownej weryfikacji tłumacza, który naniósł zmiany i ujednolicił terminologię branżową we wszystkich materiałach. Jednocześnie ustaliliśmy, że firma nie poniesie dodatkowych kosztów za naszą ponowną pracę nad tekstem, traktując to szczególne zadanie jako nieodpłatne wsparcie.
Mimo początkowych niepowodzeń cały proces aktualizacji tłumaczeń przebiegł w przyjaznej atmosferze. Wsparcie i cenne wskazówki, które otrzymaliśmy od naszego klienta, sprawiły, że odstąpiliśmy od ogólnie przyjętych reguł na rzecz ugodowego rozwiązania sprawy. Sytuacja ta po raz kolejny pokazała, jak ważne w relacji biznesowej są rozmowa, dialog i wzajemne zrozumienie. Indywidualne podejście do naszego klienta przyczyniło się nie tylko do zaspokojenia jego potrzeb związanych z aktualizacją terminologii branżowej, ale także do nawiązania długofalowych przyjacielskich relacji i do pozyskania kolejnych zleceń w przyszłości. Nasi klienci mogą być pewni, że pozostajemy w pełnej gotowości do wsparcia ich na każdym etapie zlecenia – nawet w (jak mogłoby się wydawać) tak przedawnionej sprawie.