Trudne słówko tygodnia: małoletni kontra nieletni
Tym razem wyjdziemy nieco poza ramy języka potocznego. Jeśli na co dzień chcemy określić osobę, która nie skończyła 18 lat, mamy do dyspozycji całą gamę określeń, którymi możemy zasadniczo swobodnie „żonglować”. Możemy więc użyć słowa: nieletni, nastolatek, dziecko (choć siedemnastolatek zapewne się wówczas obrazi), małoletni czy młodociany oraz garści innych wyrazów bliskoznacznych.
Co jednak, jeśli nasza wypowiedź ma charakter formalny i oficjalny i wkraczamy w sferę języka prawniczego? Tu zmuszeni jesteśmy pamiętać o precyzji w sensie definicyjnym i unikać niejednoznaczności. Warto więc zapamiętać, że pojęcie „małoletni” dotyczy prawa cywilnego i określa osobę poniżej 18. roku życia, która nie zawarła małżeństwa, zaś pojęcie „nieletni” wchodzi w zakres prawa karnego i oznacza osobę, która nie ukończyła 17 lat. Jeśli z kolei natkniemy się na pokrewny termin, tj. młodociany, to należy rozumieć go – w uproszczeniu – jako sprawcę czynu zabronionego, który w chwili jego popełnienia nie ukończył 21 lat.