biuro tłumaczeń skrivanek

Halloween

before Halloween, Halloween night

31 października to wyjątkowy dzień, gdy z nastaniem zmroku na ulice wychodzą potwory, duchy, czarownice i inne przerażające istoty. Lubisz się bać i oczekujesz Halloween z niecierpliwością czy wolisz wtedy zaszyć się w domu i przeczekać straszną noc w bezpieczny sposób?

Ponieważ Halloween wciąż nie jest popularne w Polsce (i pewnie nigdy nie będzie tak powszechne jak w Stanach Zjednoczonych), a głównym źródłem wiedzy na temat zwyczajów z nim związanych są hollywoodzkie filmy, pragniemy przybliżyć Ci to święto. Z naszego artykułu dowiesz się więcej o jego historii i tradycjach. Zapraszamy do lektury!

Historia Halloween

Uważa się, że Halloween ma chrześcijańskie korzenie. Wskazuje na tego m.in. jego data. 1 listopada, jego wigilia oraz 2 listopada to w Kościele czas wspominania świętych i zmarłych. Sam zwyczaj jest nawet starszy niż ta instytucja. W Imperium Rzymskim w wiekach wcześniejszych istniała podobna uroczystość, Lemuria, podczas której wykonywano rytuały mające wypędzić złe duchy z ich dawnych domów.

Już pod koniec XII wieku Święto Zmarłych stało się jednym ze świąt nakazanych przez Kościół. Tego dnia bito w dzwony dla dusz przebywających w czyśćcu. W XV wieku zapoczątkowano nową tradycję – pieczenie ciastek zwanych soul cakes, które były ofiarowane zmarłym. Wtedy też pojawił się zwyczaj wędrowania od domu do domu, praktykowany przez biednych, zazwyczaj dzieci. W zamian za wypieki oferowały one modlitwę za dusze nieżyjących członków rodziny.

W XIX wieku zaczęto w Halloween zapalać świece przed domami m.in. w Irlandii, Flandrii czy Bawarii. Ich zadaniem było wskazywanie duszom drogi do ich ziemskich domów. W Bretanii i Tyrolu istniała również tradycja oferowania zmarłym mleka i zostawiania dla nich jedzenia, żeby mieli czym się posilić po powrocie.

Celtyckie święto Samhain

Dzisiejsze zwyczaje halloweenowe czerpią garściami z gaelickiego święta Samhain, wyznaczającego koniec żniw i nadejście zimy. Tradycyjnie obchodzono je w nocy z 31 października na 1 listopada w Irlandii, Szkocji i na Wyspie Man. Celtowie wierzyli, że granice między światem ludzi żyjących i zaświatami tego dnia są wyjątkowo cienkie. Oznaczało to, że dusze mogą swobodnie wracać do swoich dawnych domów. Zmarłych krewnych jednocześnie się obawiano i szanowano ich. Przed domami pozostawiano picie i jedzenie, aby ich udobruchać.

W Irlandii i Brytanii, zwłaszcza w regionach, w których mówiono w językach celtyckich, wieczorem 31 października organizowano wróżby. Miały one pomóc w odgadnięciu przyszłości. Największą ciekawość wzbudzały pytania dotyczące zamążpójścia i śmierci. Najpopularniejsze zabawy stanowiły wyciąganie jabłek z wody bez użycia rąk, lanie wosku i odczytywanie znaczenia snów. Ważnym elementem obchodów Samhain było również palenie ognisk nieopodal domostw w celu ochrony mieszkańców.

Inną popularną tradycją na terenie dzisiejszej Wielkiej Brytanii był tzw. mumming and guising, czyli chodzenie od domu do domu w przebraniu i recytowanie fragmentów poezji lub śpiewanie piosenek w zamian za coś do jedzenia. Na tę okazję ubierano się w kostiumy mające chronić przed złymi duchami. W XIX wieku w Irlandii i szkockim regionie Highlands pojawił się zwyczaj płatania figli (ang. trick or treat).

The new Halloween – jak święto dotarło do Ameryki Północnej?

Halloween kojarzy nam się przede wszystkim ze Stanami Zjednoczonymi. Stało się ono tam popularne wraz z masowym napływem imigrantów ze Szkocji i Irlandii w XIX wieku. To od nich pochodzi najwięcej tradycji związanych z tym dniem. Pierwotnie był on obchodzony tylko w niektórych kręgach społecznych, w XX wieku rozpowszechnił się na cały kraj. Celebrują go wszyscy, niezależnie od religii, koloru skóry czy pochodzenia. To dzięki Stanom Zjednoczonym na przełomie XIX i XX wieku za pośrednictwem popkultury Halloween rozpowszechniło się w innych krajach, w których wcześniej było zupełnie nieznane. Z roku na rok przybywa jego wielbicieli na całym świecie.

Halloween w Polsce

Halloween pojawiło się w naszym kraju dopiero w latach 90. XX wieku wraz z upowszechnianiem się kultury popularnej Zachodu. Od tamtej pory święto stopniowo zyskuje na znaczeniu. Obchodzone jest głównie przez dzieci, które z radością korzystają z okazji zdobycia czegoś słodkiego (a często nawet niewielkich sum pieniędzy) od sąsiadów. Wielu ludzi zawczasu przygotowuje cukierki, ciastka i inne łakocie, aby mieć je pod ręką, gdy rozlegnie się pukanie do drzwi.

W szkołach organizowane są często zabawy przebierane, a niektórzy nauczyciele zwalniają z odpowiedzi lub nawet konieczności odrobienia zadania domowego tych, którzy przyjdą w stroju ducha, wampira, czarownicy czy innego przerażającego stwora. Tradycje związane z Halloween popularyzują przede wszystkim nauczyciele języka angielskiego. Omawiają je również lektorzy w ramach kursów angielskiego dla dorosłych.

Z okazji Halloween wiele klubów organizuje dyskoteki tematyczne. Ich obowiązkowym punktem są konkursy na najciekawszy ubiór; im bardziej dziwaczne stroje, tym lepiej. Popularne stało się również urządzanie tego typu imprez w domach. Ich gospodarze robią wszystko, aby na jeden dzień mieszkanie zamieniło się w przerażające miejsce, wykorzystując do tego celu sztuczną krew, papier toaletowy, zabawkowe pająki czy węże. Jeśli wolimy ten wieczór spędzić w bardziej kameralnym gronie, możemy zapoznać się z repertuarem kin, które często puszczają 31 października całonocne maratony horrorów.

Kontrowersje

Halloween spotyka się z krytyką ze strony części wyznań chrześcijańskich (m.in. rzymskokatolickiego i prawosławnego) ze względu na swoją pogańską genezę. Również słowiańscy neopoganie są przeciwni celebrowaniu tego święta, dążąc do kultywowania jedynie tradycji naszych przodków i jako alternatywę wskazując dziady. Ponieważ noc z 31 października na 1 listopada to ważna data w Kościele Szatana, wśród niektórych przedstawicieli Kościoła rzymskokatolickiego panuje przekonanie, że Halloween jest powiązane z tą grupą wyznaniową. Wszystkie te kontrowersje przekładają się na wciąż niewielką liczbę osób obchodzących ten dzień w naszym kraju.

Zwyczaj przebierania w dziwaczne stroje podczas Halloween
The new Halloween night, dzień Samhain, święto zmarłych, All Saints Day
Dzień Samhain; zacierała granicę pomiędzy światem ludzi żyjących i zaświatami

Halloween night – zwyczaje na świecie

Halloween cieszy się największą popularnością w krajach anglosaskich. W ostatnich dziesięcioleciach rozprzestrzeniło się również w innych regionach, w których obchodzi się je z mniejszym lub większym zaangażowaniem. Ze świętem tym związanych jest wiele fascynujących tradycji. Dotyczą one wydarzeń, w których możemy wziąć udział podczas halloween night, pomysłów na kostiumy i jedzenia.

Halloweenowe kostiumy

Pod koniec XIX wieku zwyczaj przebierania się w kostiumy (ang. guising) na Halloween pojawił się w Szkocji i Irlandii. Na początku kolejnego stulecia tradycja ta stała się bardzo popularna na imprezach w Stanach Zjednoczonych. Typowe stroje halloweenowe nawiązywały swoim wyglądem do wampirów, duchów, wiedźm i diabłów. Obecnie coraz częściej świętujący upodabniają się do postaci z filmów czy kreskówek lub ulubionych aktorów.

Największe zagęszczenie halloweenowych kostiumów możemy podziwiać na paradach urządzanych z okazji tego święta. Największa z nich, o nazwie Village Halloween Parade, jest organizowana w Nowym Jorku od 1974 roku. Biorą w niej udział tysiące przebranych uczestników i miliony widzów. Największe zainteresowanie wzbudzają ogromne marionetki animowane przez setki wolontariuszy, które poruszają się wraz z tłumem.

Kostiumowy szał z okazji Halloween nie oszczędził również zwierząt domowych. Szacuje się, że w 2018 roku Amerykanie wydali około 480 milionów dolarów na przebrania dla swoich milusińskich. Wśród nich królowały dynie, hot-dogi i trzmiele.

Jedzenie na Halloween

Z Halloween związane są również określone potrawy i łakocie. Ponieważ wypada ono jesienią, ważne składniki stanowią jabłka, kukurydza oraz dynie. Na halloweenowe imprezy przygotowuje się „przerażające” przysmaki: paluszki wiedźmy, żelkowe dżdżownice lub szczęki czy hotdogowe mumie. Im straszniej i oryginalniej, tym lepiej.

Jedną z najbardziej lubianych przez dzieci przekąsek w tym okresie są tzw. candy apples lub caramel apples. Przygotowuje się je, zanurzając jabłka w cukrowym syropie. Czasem również dodatkowo obsypuje się je pokruszonymi orzechami. Nie zapomina się również o słodkich wypiekach, takich jak barmbrack, czyli chleb z rodzynkami. Tradycja ta jest szczególnie popularna w Irlandii. W środku ciasta ukrywa się pieniążek lub inny drobny przedmiot. Wierzy się, że osoba, która go znajdzie, będzie miała szczęście.

Innym popularnym deserem na Halloween jest, wykonywane z dyniowego puree, pumpkin pie. Tarta ta ma wyjątkowy aromat dzięki zastosowanym przyprawom. Jesienią puszki z już gotowym nadzieniem są dostępne we wszystkich supermarketach w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Leniwi mogą również skorzystać z bogatej oferty sklepowych słodyczy, takich jak: candy corn (żelki w kształcie kukurydzy), oozing eyeballs (żelki w kształcie gałek ocznych), ciastka w kształcie dyni czy strzelające cukierki.

Świąteczne ozdoby

Jedną z najpopularniejszych ozdób, a jednocześnie prawdopodobnie najbardziej rozpoznawalnym na świecie symbolem Halloween, jest jack-o’-lantern, czyli lampion z wydrążonej dyni, w którego środek wstawia się świeczkę. Wykonywane w warzywie otwory mają kształt oczu, nosa i ust (czasem złowrogo uśmiechniętych). Tak przygotowaną lampę stawia się na ogół przed domem, na ganku lub w ogrodzie.

Z nazwą ozdoby związana jest ciekawa legenda opowiadająca o chciwym mężczyźnie imieniem Jack. Jego pragnienie bogactwa było tak silne, że gdy spotkał na swojej drodze diabła, oddał mu duszę w zamian za obietnicę pieniędzy. Gdy demon upomniał się o należną mu zapłatę, Jack zdołał go przechytrzyć i uwięzić. Mężczyzna zmarł 31 października i od tej pory z latarnią w dłoni błąka się bez końca po ziemi, nie mogąc wstąpić ani do nieba, ani do piekła. Jego przeznaczeniem jest szwendanie się bez celu aż do dnia Sądu Ostatecznego.

Dyniom towarzyszą zazwyczaj inne przerażające dekoracje, takie jak: imitacje ludzkich czaszek, całe szkielety, sztuczne pająki i inne robactwo, nietoperze, czarne koty, manekiny postaci z horrorów itd. Jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia domowników. Im bardziej przerażające pomysły przychodzą nam do głowy, tym lepiej. W okresie poprzedzającym Halloween oferta sklepowa powiększa się o straszne zabawki, które nie dość, że wzbudzają niepokój samym swoim wyglądem, to jeszcze świecą i wydają upiorne dźwięki. Jeśli chcemy przerazić naszych sąsiadów, wystarczy tylko umieścić je w widocznym miejscu na naszej posesji.

Cukierek albo psikus!

Cukierek albo psikus (ang. treat-or-trick), czyli zabawa polegająca na odwiedzaniu okolicznych domów w przebraniu i proszeniu o słodycze w zamian za zostawienie domowników w spokoju, jest prawdopodobnie jedną z najbardziej kojarzących się z Halloween tradycji w naszym kraju. Jej korzenie możemy znaleźć w chrześcijańskim zwyczaju polegającym na odwiedzaniu domów i proszeniu o specjalne wypieki – soul cakes – w zamian za modlitwę za dusze ludzi je ofiarujących i ich bliskich (ang. souling).

Na przestrzeni lat treat-or-trick uległ pewnym modyfikacjom. Stosunkowo nowym zwyczajem jest tzw. trunk-or-treat, pozwalający dzieciom podchodzić do samochodów zaparkowanych na kościelnym parkingu w celu zdobycia upragnionych łakoci. Uważa się go za bezpieczniejszy niż tradycyjne odwiedzanie obcych domów.

Inne zabawy z okazji Halloween

Do najbardziej popularnych zabaw halloweenowych zalicza się tzw. apple bobbing, czyli wyciąganie jabłek z wody bez użycia rąk. Tym, którzy nigdy nie mieli okazji brać udziału w tym zadaniu, może się ono wydawać proste, jednak wcale takie nie jest. Musi bowiem zostać spełniony jeden warunek – owoc powinien się znaleźć poza naczyniem w postaci nienaruszonej. Pomyślne wykonanie zadania zapewni nam szczęście na resztę roku.

Wróżby z okazji Halloween

Jabłek używano nie tylko do beztroskich zabaw, ale również do wróżenia. Przewidywanie przyszłości dotyczyło zazwyczaj życia uczuciowego. Rzucając skórkę owocu (obranego tak, aby stanowiła ona jeden kawałek), można było poznać pierwszą literę imienia drugiej połówki. Wystarczyło przyjrzeć się kształtowi, który utworzyła po upadku, i zgadnąć, czy jest on bardziej podobny do A, czy jednak do Z.

Dla niektórych to, jak będzie się nazywał ukochany, ma dużo mniejsze znaczenie niż jego aparycja. Dlatego młode, niezamężne kobiety postępowały w inny sposób. Wystarczyło usiąść w ciemności przed lustrem, intensywnie się w nie wpatrując. Przy odrobinie szczęścia i cierpliwości twarz przyszłego męża miała się sama objawić.

Co jednak w przypadku, gdy już się spotkało osobę, z którą pragnęło się spędzić resztę życia, ale nie miało się pewności, czy odwzajemnia ona gorące uczucie? Z pomocą przychodził pewien prosty rytuał. Należało uprażyć dwa orzechy i nazwać je odpowiednio imieniem naszym oraz wybranka. Jeśli jeden z nich wyskoczył z ognia, stanowiło to zły omen – lepiej było wtedy znaleźć inny obiekt westchnień.

Wróżby halloweenowe z czasem przestały być popularne. Zastąpiło je opowiadanie strasznych historii, słuchanie okolicznościowych piosenek i oglądanie horrorów. Tej nocy wszystko jest bardziej przerażające! Jeśli nie masz pomysłu, co obejrzeć, zerknij na repertuar najbliższego kina – 31 października z pewnością czeka na Ciebie premiera nowego filmu grozy.

Nawiedzone atrakcje

W dniach poprzedzających Halloween, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, w miastach pojawiają się nawiedzone atrakcje. Zadaniem takich miejsc jest dostarczenie rozrywki i odpowiedniej dozy strachu odwiedzającym. Do najpopularniejszych z nich zaliczają się: nawiedzone domy, labirynty w polu kukurydzy (często zamieszkałe przez przerażające strachy na wróble) i przejażdżki wozem wypełnionym sianem. Niech nas nie zmyli ta ostatnia atrakcja, nie jest ona wcale tak niewinna, jak się może wydawać! „Umilają” ją aktorzy, którzy dbają o odpowiedni poziom adrenaliny gości.

Nawiedzone domy nie są nowym pomysłem. Pierwsze tego typu przybytki zaczęły się pojawiać już w latach 30. XX wieku. Globalną popularność zyskały kilkadziesiąt lat później, wraz z otwarciem Haunted Mansion w Disneylandzie.

Tradycje podobne do Halloween

Pangangaluluwa to filipiński odpowiednik zabawy „cukierek albo psikus”. W ramach tej ludowej tradycji celebrowanej 31 października dzieci i młodzież odwiedzają domy, śpiewając pieśni związane z Uroczystością Wszystkich Świętych i Świętem Zmarłych w zamian za słodycze. Zwyczaj ten jest popularny przede wszystkim na wsiach.

Meksykańskie Día de los Muertos to święto, podczas którego czci się zmarłych i więzy rodzinne. Obchodzi się je najczęściej 1 i 2 listopada. W 2003 roku zostało ono wpisane na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO. W przeciwieństwie do Halloween pozbawione jest elementu grozy czy smutku. Zamiast tego towarzyszy mu wesołość, gdyż uważa się, że dusze tych, którzy odeszli, tego dnia dołączają do żyjących krewnych. Do zwyczajów związanych z latynoskim Dniem Zmarłych należą m.in.: porządkowanie i dekorowanie grobów, budowanie ołtarzy dla dusz przodków oraz ofiarowanie im pożywienia, napojów, a nawet zabawek. Charakterystycznymi elementami święta są czaszka z cukru, chleb zmarłych (hiszp. pan de muerto) oraz rzeźba la Catrina.

Podziwiając barwne tradycje celebrowane za granicą, łatwo jest zapomnieć o naszych rodzimych zwyczajach. Także w dawnej Polsce (i innych krajach słowiańskich) istniało święto podobne w swoim wydźwięku do Halloween. Mowa tu o dziadach. Celem rytuałów odprawianych w nocy z 31 października na 1 listopada (dziady jesienne) i z 1 na 2 maja (dziady wiosenne) było pozyskanie przychylności dusz. Należało je ugościć, pomóc im w załatwieniu zaległych spraw i osiągnięciu spokoju. Przybywającym z zaświatów oferowano jadło i napitek, palono również ogniska oświetlające im drogę. Szczególna rola w obchodach dziadów przypadała żebrakom, których proszono o modlitwę za zmarłych, ofiarowując im w zamian jedzenie i drobne sumy pieniężne.

before Halloween, Halloween night
celtyckie święto zmarłych Dzień Samhain
Halloween w Polsce pojawiło się pod koniec XX wieku

Halloween – ciekawostki

Nazwa Halloween jest skrótem pochodzącym od nazwy wigilii Wszystkich Świętych – All Hallows’ Eve. Powstała prawdopodobnie około roku 1745. Do języka polskiego przeniknęła jako tzw. cytat, czyli wyraz, którym posługujemy się w formie oryginalnej, zachowując nawet akcent.

W 1950 roku UNICEF zapoczątkował akcję charytatywną nazwaną „Cukierek albo Psikus” (ang. Trick-or-Treat), która polega na zbieraniu donacji z odwiedzonych podczas Halloween domów do zapewnianych przez organizację małych pomarańczowych skrzynek.

Irracjonalny strach przed Halloween znany jest pod naukową nazwą samhainofobia. Zazwyczaj niepokój wywołują elementy związane z tym świętem, takie jak: pająki, klauni, czaszki i nietoperze.

Jeden z przesądów dotyczących Halloween mówi, że nie powinniśmy obawiać się pająków, które zobaczymy tego dnia. Są to bowiem dusze bliskich nam zmarłych, które nas obserwują.

Warzywem, które najbardziej kojarzy się z Halloween, jest bez wątpienia dynia. Nie ze wszystkich jednak można wydrążyć latarnię będącą ozdobą naszego domu podczas najstraszniejszej nocy w roku. To zadanie mogłoby być trudne do wykonania w przypadku najcięższej dyni świata, która według Księgi rekordów Guinnessa ważyła 1226 kilogramów.

A Ty, jakie masz plany na 31 października? Mimo że Halloween obchodzone jest przede wszystkim przez dzieci, dorośli również mogą wysilić swoją wyobraźnię i zorganizować niezapomnianą imprezę. W końcu odrobina strachu przyda się każdemu z nas… Jeśli jednak planujesz międzynarodowe negocjacje biznesowe online i przerażają Cię trudności z komunikacją, które mogą podczas niego wyniknąć, skorzystaj lepiej z naszej oferty tłumaczeń spotkań online!

Posty powiązane

Privacy Preferences
When you visit our website, it may store information through your browser from specific services, usually in form of cookies. Here you can change your privacy preferences. Please note that blocking some types of cookies may impact your experience on our website and the services we offer.