Trudne słówko: laudacja kontra kolaudacja
Tym razem o chwaleniu, w tym patetycznym, i zatwierdzaniu, ale także o krytyce i odrzucaniu pokrewnym cenzurze. Laudacja to inaczej uroczysta mowa pochwalna wygłaszana na cześć danej osoby podczas bardzo oficjalnej gali – może to być np. wręczenie Nagród Nobla czy nadanie tytułu doctora honoris causa, ale także pogrzeb jakiejś znakomitości. „Polski minister spraw zagranicznych […] określił laureata w swojej laudacji jako wspaniałego historyka i równie znakomitego pisarza, który »poszukuje prawdy«”.
Jeśli jednak pochwały nie są zasłużone, to termin laudacja bywa używany zamiennie ze słowem panegiryk lub dytyramb – na określenie takiej mowy lub utworu pisanego, które wychwalają kogoś w sposób przesadny, pochlebczy, niemal służalczy, ocierając się o śmieszność („…laudacja ta była absolutnie bezkrytyczna. […] jest oczywistym ojcem polskiej wolności we wszystkich jej wymiarach. I już. I kropka”).
Kolaudacja (od łac. collaudatio – pochwała i collaudare – wspólnie chwalić) nie musi koniecznie oznaczać chwalenia i jako taka pojawia się w kontekście dwóch branż: budowlanej i filmowej. W obu przypadkach mamy do czynienia z przeglądem i odbiorem. W budownictwie będzie to odbiór wykonanych robót pod kątem realizacji założonego planu i zgodności z kosztorysem. „W terminie siedmiu dni od daty potwierdzenia gotowości do odbioru Inwestor powiadomi pisemnie Wykonawcę o dacie rozpoczęcia odbioru i składzie powołanej komisji kolaudacyjnej”. W przypadku materiałów filmowych lub zdjęciowych będzie to komisyjny przegląd zdjęć lub oglądanie filmu połączone z dyskusją i oceną przed dopuszczeniem do rozpowszechniania.
Jako taka kolaudacja miała duże znaczenie w państwach reżimowych, w których surowo oceniano dzieło pod kątem wartości ideowych i oddziaływania na ogół społeczeństwa. W przypadku negatywnego wyniku kolaudacji dany utwór musiał zostać zmieniony, podlegał ograniczonej dystrybucji lub po prostu trafiał na półkę. Przychylnie ocenieni autorzy mogli jednak stać się ulubieńcami władzy: „Kolaudacja filmu w systemie kontroli nie odrywała jedynie roli kija – jej efektem mogła być także nagroda dla twórców dzieła”.