Kontynuując tematykę sezonową, dzisiaj skoncentrujemy się na zagadnieniach, które w kwietniu zdecydowanie wysuwają się na pierwszy plan. Skoro wszystko kwitnie, warto przypomnieć sobie słówka z tym zjawiskiem związane. Nieczęsto używane poetyckie określenie kwietny znaczyć będzie tyle, co: „złożony z kwiatów”.
W tym kontekście aż sam ciśnie się pod pióro cytat z popularnej piosenki. Znajdziemy go choćby w relacji prasowej z zakończenia miejskich obchodów nocy świętojańskiej: „Grupy młodych ludzi, którzy już wcześniej zdążyli poprawić swój nastrój dawką alkoholu, rozeszły się w różne strony, śpiewając np. »Na głowie kwietny ma wianek…«”.
Określenie kwietny znaczyć będzie również „pełen kwiatów”, możemy go więc również użyć, mówiąc np. o łące – tu synonimem będzie zatem przymiotnik „ukwiecony”. W tym miejscu możemy dla ilustracji zacytować jedno z najsłynniejszych dzieł literatury polskiej: „Skręcili prosto do zabudowań folwarcznych, starą zachwaszczoną drogą, że kiejby kwietna wstęga leżała wskroś zbóż zielonych…” (W. Reymont, Chłopi). I wreszcie: kwietny, w sensie botanicznym, to po prostu „odnoszący się do kwiatu”. Możemy w związku z tym powiedzieć: płatki kwiatu ALBO płatki kwietne.
Drugie słowo z dzisiejszej pary jest częściowo zbieżne znaczeniowo z pierwszym. Trzymając się przykładu łąki, można ją opisać także przymiotnikiem kwiecisty. Kwiecista łąka, czyli łąka pokryta kwiatami. Określenia tego możemy jednak również w odniesieniu do wzoru lub deseniu na tkaninie. Wiosenne elegantki chętnie założą kolorowe spódnice w kwiaty albo kwieciste właśnie. Na koniec należy wspomnieć o specjalnym, książkowym użyciu. Mianem kwiecisty możemy określić styl pisania lub mówienia – wówczas mamy na myśli przesadne wypowiedzi zawierające zbyt dużo ozdobników.
Kończąc dzisiejsze rozważania, zachęcamy do zajrzenia do słownika i sprawdzenia znaczenia słowa… kwietyzm, którego ani naszym czytelnikom, ani sobie absolutnie nie życzymy – ani w kwietniu, ani w innych miesiącach roku.