Cool, ok, sorry są wyrazami obcymi, które pojawiają się non stop w naszych wypowiedziach. Używamy ich bezrefleksyjnie, nie myśląc nawet, że możemy w ten sposób zanieczyszczać język polski, a nawet mu szkodzić.
Tymczasem dla purystów, którzy za główny cel powzięli sobie ochronę języka ojczystego, wtrącanie obcych słów nie jest postrzegane jako naturalny element jego rozwoju, ale ogromna zbrodnia przeciwko kulturze niematerialnej.
SPIS TREŚCI
Czym jest puryzm językowy?
Definicja puryzmu różni się w zależności od źródła. W szerszym ujęciu jest to negatywny stosunek do zmian zachodzących w danym języku; w węższym niechęć zwolenników tej postawy ogranicza się jedynie do obcych elementów. Istnieje kilka odmian tego zjawiska.
Wraz z nastaniem ery Internetu głosy purystów zaczęły być lepiej słyszalne, nie zapominajmy jednak, że działali już kilka wieków wcześniej za pośrednictwem prasy. Od zawsze mieli oni na celu ochronę czystości języka (postrzeganej w specyficzny dla danej osoby lub organizacji sposób), dążąc do jej zachowania poprzez wyeliminowanie obcych elementów. Swoje działania postrzegają jako konieczne, czasem nawet heroiczne, nazywając je m.in. „odśmiecaniem” czy „odchwaszczaniem języka”.
Puryzm językowy – rodzaje
Według językoznawcy i autora słowników Andrzeja Markowskiego puryzm językowy nie jest zjawiskiem jednorodnym; można w nim wyodrębnić kilka dominujących rodzajów:
- Puryzm nacjonalistyczny (puryzm narodowy) – jest skierowany przeciwko wszystkim zapożyczeniom z języków obcych (a zwłaszcza rusycyzmom, germanizmom, a ostatnio również anglicyzmom). Za cel stawia sobie całkowite ich wyeliminowanie. Zwolennicy tej postawy uważają, że nie ma takich słów, których nie dałoby się przetłumaczyć na naszą mowę ojczystą.
- Puryzm tradycjonalistyczny – jest silnie powiązany z konserwatyzmem. Jego sympatycy uważają, że język nie powinien ulegać zmianom; aby zachować jego czystość, należy wybierać tradycyjne słownictwo i zwroty.
- Puryzm egocentryczny – to domena osób, które uważają, że lepiej od innych opanowały posługiwanie się językiem ojczystym. Żywią przekonanie, że jedynie te zwroty, konstrukcje czy słowa, którymi się posługują, powinny być dopuszczone do powszechnego użytku. Na szczęście postawa ta należy do rzadkości.
- Puryzm elitarny – to negatywna postawa wobec form odbiegających od języka „standardowego”, czyli tego, którym posługuje się określona warstwa społeczna (z reguły wywodząca się z inteligencji). Puryści elitarni są przeciwnikami m.in. mowy młodzieżowej, zawodowej i urzędowej oraz wszelkiego rodzaju slangów.
Puryzm językowy: zjawisko pozytywne czy negatywne?
Tak jak w przypadku innych zjawisk lingwistycznych, nie da się udzielić jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Przeciwnicy puryzmu twierdzą, że język jest z natury zmienny, a pojęcie czystości w tej dziedzinie nie istnieje. Niekiedy nawet posądzają starania miłośników tej postawy o przejaw skrajnego nacjonalizmu i nietolerancji. Puryści z kolei zauważają, że mają oni pozytywny wpływ na standaryzację i rewitalizację języków (zwłaszcza tych mniejszościowych).
Puryzm językowy w polszczyźnie
Już żyjący w XVI wieku Mikołaj Rej wiedział, „iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają” i zachęcał do używania naszego języka ojczystego w piśmie. Podobna motywacja przyświecała późniejszym purystom, którzy nie widzą potrzeby „zanieczyszczania” polszczyzny niepotrzebnymi (według nich) elementami.
Na temat czystości i poprawności języka polskiego opublikowano niezliczoną ilość ksiąg. Na szczególną uwagę zasługuje dziewiętnastowieczne dzieło Fryderyka Kazimierza Skobla, profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego i lekarza, pt. O skażeniu języka polskiego w dziennikach i w mowie potocznéj, osobliwie w Galicyi. W pracy tej skupia się on na nadmiernym używaniu słów pochodzenia niemieckiego, bezpośrednich kalkach z tego języka oraz pleonazmach.
W XIX i na początku XX wieku powstało wiele słowników przedstawiających zapożyczenia i ich polskie odpowiedniki. Przykładowe tytuły to: Słownik podręczny wyrazów obcych i rzadkich w języku polskim używanych autorstwa Ksawerego Łukaszewskiego oraz Oczyszciciel mowy polskiej czyli słownik obcosłów składający się blisko z 10,000 wyrazów i wyrażeń z obcych mów utworzonych a w piśmie i w mowie polskiéj niepotrzebnie używanych, oraz z wyrazów gminnych, przestarzałych i ziemszczyn w różnych okolicach Polski używanych z wysłowieniem i objaśnieniem polskiem opracowany przez E.S. Kortowicza.
Obecnie w języku polskim brak szeroko zakrojonych działań purystycznych. Podejmuje się za to akcje propagujące poprawność językową. Jako przykład można podać chociażby popularne programy prowadzone przez profesorów Jana Miodka i Jerzego Bralczyka czy cykliczne wydarzenia: Dyktando Uniwersyteckie Uniwersytetu Szczecińskiego oraz wzorowane na nim podobne akcje organizowane przez inne uczelnie wyższe.
Puryzm w innych językach
Puryzm językowy w Polsce znamy z autopsji – chcąc nie chcąc, w naszej karierze lub życiu prywatnym spotykamy się ze zwolennikami i przeciwnikami tej postawy. Jak jednak wygląda ta kwestia za granicą? Czy możliwe jest zachowanie całkowitej czystości danego języka?
Islandia
Za jednych z najbardziej gorliwych purystów językowych uznaje się Islandczyków. Najstarszy zapis dotyczący dbania o czystość mowy pojawił się na tej niewielkiej wyspie już w 1609 roku. Do sprawy podchodzi się tam bardzo poważnie, dlatego też możemy zapomnieć o zjedzeniu w Reykjavíku hot doga czy pizzy (będą za to na nas czekać gorące pylsur i flatbaka). Jeśli jednak opanujemy islandzki w stopniu komunikatywnym, bez większego trudu przeczytamy teksty datowane na kilkaset lat wcześniej.
Za czystość języka islandzkiego odpowiada m.in. Instytut Árniego Magnússona i rząd kraju. Purystów ucieszy fakt, że zamiast zapożyczać obce słowa, nowe wyrazy zgodnie z zapotrzebowaniem tworzone są na podstawie staroislandzkiego i staronordyjskiego. Ponadto podejmuje się starania, aby słownictwo pożyczone w dawniejszych epokach (głównie z duńskiego) zostało wymienione na takie, które będzie brzmiało bardziej rodzimie.
Niemcy
W Niemczech puryzm językowy był szczególnie popularny w XIX i pierwszej połowie XX wieku. Obecnie ówczesne zjawisko postrzega się jako przejaw nacjonalizmu, sprzyjający wzmocnieniu świadomości narodowej. Główną organizacją zajmującą się walką z zapożyczeniami było Powszechne Niemieckie Stowarzyszenie Językowe, którego działalność przypadała na lata 1885-1939. Tworzyła ona ogromne słowniki wyrazów pochodzenia obcego, które pomagały później w wymienianiu słownictwa na rodzime lub zasymilowane. Skala tego zjawiska nie była spotykana nigdzie indziej.
Korea
Na celowniku tamtejszych purystów językowych na pierwszym miejscu znalazły się zapożyczenia z japońskiego. Ma to związek z burzliwą historią łączącą oba kraje. Główne różnice lingwistyczne pomiędzy Koreą Południową i Północną dotyczą właśnie elementów obcego pochodzenia (w tym drugim kraju zostały one w całości wyeliminowane i zastąpione rodzimymi ekwiwalentami).
Za czystość językową w Korei Południowej odpowiada Narodowy Instytut Języka Koreańskiego, utworzony w 1991 roku. Jednym z jego zadań jest prowadzenie słownika wyrazów pochodzenia obcego wraz z rodzimymi odpowiednikami, wybieranymi drogą internetowego głosowania.
Stąpając po cienkim lodzie
Granica pomiędzy dbaniem o poprawność językową i puryzmem może być czasem bardzo cienka. Dlatego też najlepiej po prostu zachować umiar i nie dać się ponieść nadmiernym emocjom. Krzywienie się na dźwięk zasłyszanego na ulicy okay (czy bardziej ekstrawaganckiego „śpiulkolot”) raczej nie jest skutecznym sposobem na dbanie o język ojczysty. Możemy za to spróbować zatroszczyć się o nasz sposób mówienia, staranniej dobierając słowa i uważając na poprawność wypowiedzi, a ewentualne wątpliwości konsultować ze specjalistami.
Masz wątpliwości, czy zapożyczenia pojawiające się w Twoich tekstach powinny zostać zachowane w przekładzie, czy zamienione na odpowiedniki pochodzące z danego języka obcego? Nie przejmuj się tym – zleć pracę profesjonalnym tłumaczom. Nasi specjaliści sami podejmą odpowiednią decyzję i uchronią Cię przed popełnieniem błędów.