Świat z roku na rok zmienia się co raz bardziej. Można by stwierdzić, że sztuczna inteligencja zaczęła panować nad nami. W tej chwili nie musimy znać języka, gdy tłumacz internetowy przetłumaczy nam każde zdanie na jakikolwiek język. Czy w takim razie nauka nowych języków staje się bezsensowna? Odpowiedź na to pytanie jest jedna – nie. Im więcej znamy języków tym szybciej i sprawniej porozumiewamy się z obywatelami innych krajów. Możemy czerpać satysfakcję z tego, że lata nauki nie poszły na marne w momencie, kiedy druga osoba nas zrozumie. Aktualnie możemy zaobserwować bardzo dużą migrację ludzi pomiędzy krajami. W samej Polsce na ulicy często słyszymy języki takie jak ukraiński, niemiecki a nawet koreański czy chiński. Trzymając przed obcokrajowcami telefon z aplikacją tłumaczeniową możemy wydawać się niegrzeczni. W końcu od dzieciństwa uczono nas, by nie rozmawiać z drugą osobą, podczas gdy wpatrujemy się ślepo w telefon. Znajomość nawet podstawowych zwrotów może polepszyć naszą pozycję, a nawet możemy w ten sposób nawiązać nowe przyjaźnie. Nauka języka przez rozmowę to jeden z najlepszych sposobów na szybsze przyswajanie wiedzy. Jeśli pokażemy rozmówcy, że jesteśmy zainteresowani, a nie ślepo idziemy na skróty, to ten chętniej nawiąże z nami kontakt. Dodatkowo, sztuczna inteligencja nie posiada uczuć. Przetłumaczy tylko i wyłącznie suchy tekst, nie zważając na treść emocjonalną. To człowiek nadaje językowi jego barwę. W biznesowym świecie również języki są bardzo ważne. Oczywiste jest to, że znajomość jak największej ilości języków poprawia naszą pozycję na rynku pracy. W końcu coraz więcej współprac dzieje się na arenie międzynarodowej. Praca tłumacza powoli staje się jedną z najbardziej pożądanych prac. Przydadzą się oni tak naprawdę wszędzie, na wycieczkach, w szpitalu czy w szkole. Firmy chcące współpracować z tymi zagranicznymi będą bardziej skłonne zatrudnić człowieka, który na bieżąco będzie tłumaczył drugą stronę, a niżeli sztuczną inteligencję. Taka osoba będzie w stanie lepiej zrozumieć sytuację obu stron i w ten sposób tłumaczenie staje się bardziej rzetelne. Żyjemy w czasach, gdzie praktycznie każdy młody człowiek jest w stanie porozumieć się w języku angielskim. Można rzec, że zawładnął on całym światem. Słyszymy go w sytuacjach codziennych jak i na wakacjach. Jednakże nie powinniśmy skupiać swojej uwagi tylko i wyłącznie na tym języku. Ze względu na to, że większość osób przynajmniej zna go na poziomie komunikatywnym stał się on mniej znaczący w sferze biznesu. Oczywiście znakomitym wyjściem jest znajomość języka angielskiego na jak najwyższym poziomie. W tej chwili możemy zauważyć szerzącą się popularyzację języków dalekiego wschodu. Język koreański, japoński czy chiński staje się powoli na równi potrzebnym językiem jak i angielski. Co raz więcej firm o których słyszymy czy czytamy w mediach decyduje się za współpracę z dalekimi firmami. Właśnie teraz jesteśmy świadkami tego, jak kolejne języki powoli zaczynają wchodzić w nasze codzienne życie. Studiowanie języków azjatyckich to nowa, swego rodzaju, moda, która wszystkim wyjdzie na dobre. Im więcej języków znamy tym lepiej dla nas. Tak naprawdę możemy zawrzeć nowe przyjaźnie czy nawet związki tylko poprzez znajomość innego języka niż ten rodzimy. Teraźniejszy świat oprócz co raz ciekawszej technologii opiera się również na zwyczajnym porozumieniu się pomiędzy jednym a drugim człowiekiem. Bariera językowa powoli zaczyna się wycierać, jeśli jesteśmy w stanie przyswoić więcej niż jeden język dodatkowy i poświęcimy chociaż kilka godzin dziennie, by nauczyć się go na poziomie komunikatywnym.
Artykuł opublikowany w ramach konkursu pisarskiego „Język w biznesie i życiu”
Autor: Klaudia Słończewska