Tłumaczenia prawnicze to jeden z największych i ciągle rozwijających się segmentów branży tłumaczeniowej. Z perspektywy osób i podmiotów zajmujących się tłumaczeniami oznacza to napływ coraz większej liczby tzw. tekstów prawniczych: umów, pełnomocnictw, dokumentów założycielskich spółek – często w formie aktu notarialnego, dokumentów sądowych, czy opinii/ekspertyz prawnych. Czym charakteryzują się zatem takie tłumaczenia, komu są potrzebne i na co zwracać uwagę, mając z nimi do czynienia?
Zacznijmy od początku. Teksty prawnicze napisane są językiem prawniczym. To zdanie – choć wydaje się komunałem – daje spory ogląd charakteru takich tłumaczeń. Jest to bowiem przede wszystkim język fachowy, o bardzo wysokim stopniu sformalizowania i abstrakcji, ale jednocześnie – język bardzo precyzyjny. Terminologia jest tu ścisła, zależna od kontekstu, w jakim się poruszamy i wolna od różnych interpretacji, z jakimi mamy do czynienia w języku potocznym.
Jako klasyczny przykład można by tu przytoczyć choćby pojęcia: „małoletni” (pojęcie cywilne na określenie osoby poniżej 18 r.ż., która nie zawarła małżeństwa), „nieletni” (pojęcie karne oznaczające osobę poniżej 17 r.ż.) czy „młodociany” (wg Kodeksu karnego: „sprawca, który w chwili popełnienia czynu zabronionego nie ukończył 21 lat i w czasie orzekania w pierwszej instancji 24 lat”). O ile w życiu codziennym terminy te są bardzo często stosowane zamiennie, o tyle nie jest to już możliwe w tekście prawniczym.
SPIS TREŚCI
Tłumaczenia prawnicze – język
Język prawniczy cechuje też dość skomplikowana składnia i nie do końca typowe zastosowanie znaków przestankowych. Zdania są zazwyczaj długie i wielokrotnie złożone, a interpunkcja – paradoksalnie – dość ograniczona.
Tłumacze pracujący nad takimi tekstami powinni unikać redundancji, czyli nadtłumaczenia (podawania informacji zbędnych, nieobecnych w tekście źródłowym, czy nawet dopuszczania się nadinterpretacji oryginału). Równie istotne jest unikanie niedotłumaczenia (przeoczenia informacji istotnych) oraz zapewnienie braku jakichkolwiek pominięć w tekście.
Tekst prawny czy prawniczy?
Niezwykle istotne jest też rozgraniczenie tekstów prawnych i tekstów prawniczych.
Teksty prawne to dokumenty pisane językiem prawnym (inaczej językiem prawa). Do grupy tej zaliczają się akty i dokumenty prawne będące wynikiem pracy organów ustawodawczych, takie jak: konstytucja, umowy międzynarodowe, ustawy, rozporządzenia, czy akty prawa miejscowego.
Natomiast teksty prawnicze to teksty pisane językiem prawniczym (stosowanym przez prawników), a więc np. artykuły naukowe, analizy prawnicze, teksty w podręcznikach, ale również wszelkie inne dokumenty funkcjonujące w obiegu prawnym i najczęściej spotykane w branży tłumaczeniowej: umowy, pełnomocnictwa, dokumenty założycielskie spółek – często w formie aktu notarialnego, czy dokumenty sądowe.
Zasadniczo możemy przyjąć, że każdy tekst wiążący się z prawem, a niebędący tekstem prawnym jest tekstem prawniczym.
Każdy przecinek ma znaczenie!
Czasem postawienie bądź niepostawienie jednego przecinka może być źródłem umownego sporu o olbrzymiej wartości.
Wystarczy przypomnieć tu sprawę między Rogers Communications a Bell Aliant z 2006 roku, opisywaną przez kanadyjską prasę jako „Million Dollar Comma”. Przecinek determinował prawo kontrahenta do wycofania się z umowy za rocznym wypowiedzeniem w dowolnym czasie lub za rocznym wypowiedzeniem, ale dopiero po upływie pierwszych pięciu lat obowiązywania kontraktu. Sprawa była warta ówcześnie milion kanadyjskich dolarów. A wszystko to wskutek niedostatecznie precyzyjnego tłumaczenia z francuskiego na angielski!
Tłumaczenie uwierzytelnione – nie zawsze konieczne
W określonych sytuacjach dokumenty prawnicze lub prawne wymagają tłumaczenia uwierzytelnionego, zwanego potocznie przysięgłym. Najczęściej jednak mogą obyć się bez „pieczątki”, co nie zwalnia jednak tłumacza z obowiązku zapewnienia najwyższej jakości, staranności oraz fachowości przekładu.
Z usług tłumaczy przysięgłych zobowiązane są korzystać organy wymiaru sprawiedliwości, prokuratura, policja i zasadniczo – organy administracji publicznej. Tłumaczenie uwierzytelnione wymagane jest również zazwyczaj w kontaktach z urzędami, tylko takie tłumaczenie posiada bowiem moc prawną równorzędną z oryginałem.
Zleceniodawca wie zazwyczaj, do jakich celów potrzebuje tekstu i jakie są wymogi instytucji/organu, czy kontrahenta, któremu ma zamiar przedłożyć dokument. W wielu przypadkach wystarcza tłumaczenie zwykłe.
Z drugiej strony, w formie tłumaczenia uwierzytelnionego można przetłumaczyć wszystko. Do rangi anegdoty awansowała historia, w której tłumaczka wykonywała „przysięgłe o kiełbasie”. I nie był to bynajmniej tekst umowy na zagraniczne dostawy dużych ilości produktu, ale zwykła ulotka marketingowa zachwalająca wyroby masarni. Klient był przekonany, że tylko „pieczątka” daje gwarancję rzetelnego tłumaczenia wysokiej jakości, a zwykłe tłumaczenie będzie niewystarczające.
Tłumaczenie uwierzytelnione – czas i koszty
Tłumaczenia uwierzytelnione wymagają zaangażowania tłumacza-specjalisty, który pomyślnie zaliczył państwowy egzamin z umiejętności tłumaczenia z danego języka obcego na język polski i z polskiego na obcy, został wpisany na listę prowadzoną przez Ministerstwo Sprawiedliwości, a także spełnia inne ustawowe kryteria.
Do tłumaczeń uwierzytelnionych stosuje się również inną jednostkę rozliczeniową, niż ma to miejsce w przypadku tłumaczeń zwykłych: 1 125 znaków ze spacjami (dla porównania tłumaczenia zwykłe rozliczane są typowo za 1 500/1 800 znaków ze spacjami lub 250 słów).
Co więcej, inaczej niż w tłumaczeniach nieuwierzytelnionych, każda nowa rozpoczęta strona liczona jest jako pełna jednostka. Ponadto, na rynku powszechnie stosuje się stawki określone w rozporządzeniu w sprawie wynagrodzenia za czynności tłumacza przysięgłego – mimo że zasadniczo dotyczą one tłumaczeń wykonanych bezpośrednio na zlecenie „sądu, prokuratora, policji oraz organów administracji publicznej”.
Wszystkie te czynniki: wymóg zaangażowania osoby z uprawnieniami, krótsza strona rozliczeniowa oraz wyższe stawki, sprawiają, że tłumaczenia takie są droższe.
Jeśli chodzi o czas wykonania, to nie ma tu jednej reguły. Tłumaczenia uwierzytelnione wymagają nie tylko najwyższej staranności przekładu tekstu źródłowego, ale również przetłumaczenia i opisania wszystkich innych elementów widocznych na dokumencie (podpisów, dopisków odręcznych, pieczątek itp.), wstawienia tzw. znaków końca akapitu, wpisu do repertorium, wydruku, opieczętowania, co oczywiście wydłuża czas realizacji. Wydrukowany tekst tłumaczenia uwierzytelnionego, opatrzony okrągłą pieczęcią i podpisem tłumacza ma pełną moc prawną.
Czy tłumacz tekstów prawnych musi być prawnikiem?
Co warto podkreślić, ani tłumacz tekstów prawniczych, ani tekstów prawnych nie musi być prawnikiem. Co więcej, wykształcenie prawnicze nie stanowi obowiązkowej kwalifikacji również dla tłumaczy przysięgłych (ustawa wspomina jedynie o wymogu ukończenia studiów wyższych z tytułem magistra lub równorzędnym).
Sytuacja, w której tłumacz jest i prawnikiem i filologiem, jest oczywiście idealna. Rzeczywistość wygląda jednak tak, że absolwenci prawa znający język obcy pracują najczęściej jako prawnicy, a nie tłumacze.
Tłumaczenia prawnicze są niezwykle istotne w działalności praktycznie każdej firmy. I co ciekawe – tyczy się to również osób fizycznych. Każdy z nas może przecież potrzebować tłumaczenia uwierzytelnionego urzędowych dokumentów rejestracyjnych samochodu sprowadzonego z zagranicy czy tłumaczenia aktu ślubu… Zlecając takie tłumaczenia, warto upewnić się, że firma czy osoba, która się ich podejmie, jest do tego odpowiednio przygotowana. Pozwoli to uniknąć wielu przykrych niespodzianek.
Autor: Joanna Stryjek, tłumacz