Trudne słówko tygodnia: suspens kontra suspensa
Na słowo suspens natkniemy się z pewnością w tekstach dotyczących filmu i literatury: mistrzami suspensu określa się często Alfreda Hitchcocka i Agathę Christie. Suspens (łac. zawieszony) oznacza chwyt stosowany przez autorów mający na celu utrzymanie napięcia, a następnie zaskoczenie odbiorcy niespodziewanym zwrotem akcji – chwyt, który często jest gwarantem sukcesu. Recenzent jednego z dzienników radzi więc filmowcom: „Weź jakiś niejasny epizod historyczny, wymieszaj go w atrakcyjnej fabule i koniecznie dodaj szczyptę suspensu”.
Słowo suspensa napotkamy w zupełnie innym kontekście, choć w ostatnim czasie wcale nierzadko w mediach. W tym przypadku chodzi o kościelną karę polegającą na odebraniu duchownemu części przysługujących mu uprawnień („Biskup nałożył na nieposłusznego księdza karę suspensy”).