
W dobie globalizacji i rosnącej popularności treści audio audiobooki stały się jednym z najszybciej rozwijających się segmentów rynku wydawniczego. Coraz częściej książki, które zdobyły popularność w jednym kraju, trafiają na nowe rynki w postaci tłumaczonych i lokalizowanych wersji dźwiękowych.
Stworzenie audiobooka w innym języku to znacznie więcej niż dosłowne przetłumaczenie tekstu i nagranie go w nowym brzmieniu. To złożony proces lokalizacji, który obejmuje adaptację językową, zwyczajową, emocjonalną, a nawet techniczną po to, aby odbiorca w kraju o znacznie różnej kulturze mógł odczuwać treść tak samo naturalnie, jak słuchacz oryginału.
SPIS TREŚCI
Lokalizacja a tłumaczenie – na czym polega różnica?
Choć oba terminy często błędnie są używane zamiennie, lokalizacja to pojęcie bardziej skomplikowane niż samo tłumaczenie, które polega jedynie na przeniesieniu znaczenia tekstu z jednego języka na inny. Lokalizacja obejmuje także dostosowanie kontekstu kulturowego, stylu wypowiedzi, humoru, odniesień społecznych, a nawet rytmu narracji.
Przykładowo w anglojęzycznym audiobooku bohater może pić „pumpkin spice latte” i żartować z Halloween. W polskiej wersji lokalizatorzy mogą zdecydować się na zachowanie oryginału, gdyż wyżej wymieniony napój i święto są znane w Polsce, lub na subtelne dopasowanie, czyli np. zamianę na „kawę z przyprawami korzennymi” i żart o październikowej pogodzie. Zasadniczo celem jest, by słuchacz z innej kultury miał to samo doświadczenie emocjonalne, nawet jeśli oryginalne środki językowe będą dla niego obce.
Jakie są etapy procesu lokalizacji?
Transkrypcja i analiza tekstu źródłowego
Pierwszym krokiem jest sporządzenie dokładnej transkrypcji oryginalnej ścieżki audio oraz analiza tekstu źródłowego pod kątem językowym i kulturowym. W przypadku audiobooka lub innego nagrania audio trzeba ustalić m.in.:
- czy tekst był już transkrybowany (dla potrzeb tłumaczenia) i czy transkrypcja jest wierna mowie narratorów;
 - jakie są charakterystyczne cechy stylu – tempo, dialogi vs. narracja, styl potoczny czy bardziej formalny, idiomy;
 - jakie elementy kulturowe mogą być trudne do zrozumienia (odwołania do wydarzeń historycznych, polityki, świąt, znanych osób, żartów, realiów geograficznych czy społecznych w danym kraju).
 
Z tekstu źródłowego zespół tłumaczy – lokalizatorów powinien wyodrębnić listę potencjalnie problematycznych fragmentów, np. idiomów, kolokwializmów, nazw własnych itp., które później będą musiały być adaptowane, a nie tylko przetłumaczone.
Tłumaczenie tekstu źródłowego i adaptacja kulturowa
Na tym etapie tłumacz przenosi tekst z języka źródłowego na język docelowy z uwzględnieniem kultury odbiorcy, gdyż dosłowne tłumaczenie nie wystarczy, aby sprawić, żeby tekst był odebrany zgodnie z intencją autora oryginału. Trzeba więc zwrócić uwagę na takie aspekty jak:
- uprzednio wspomniane idiomy i wyrażenia potoczne, np. jeśli w oryginale użyto hiszpańskiego „A Julio le importa un pepino”, które w dosłownym tłumaczeniu oznacza: „Julia obchodzi ogórek”, trzeba znaleźć odpowiednik, który działa w języku docelowym, czyli „Julia guzik to obchodzi”. W przypadku gdy w danym języku nie występuje wyrażenie o podobnym znaczeniu, należy zastosować wyjaśnienie;
 - nazwy własne zazwyczaj pozostawia się w oryginale pod warunkiem, że nie stanowią gry słownej lub istotnego kontekstu do zrozumienia dalszej treści. Przykładowo nazwy miast jak Los Angeles pozostają te same, ale np. Wiedźmin, wymyślone słowo, musiało zostać przetłumaczone na The Witcher, aby było zrozumiałe i możliwe do wypowiedzenia;
 - zwyczaje – nazwy świąt, w przypadku, gdy nie mają tłumaczenia (jak np. Thanksgiving – Święto Dziękczynienia), można pozostawić w oryginale i dodać krótkie wyjaśnienie (np. Diwali – hinduistyczne święto światła) lub ewentualnie nawiązać do święta w kulturze docelowej, jeśli opiera się na podobnych założeniach (np. Wszystkich Świętych jest czasem porównywane do meksykańskiego Día de los Muertos);
 - styl mówiony – tekst docelowy musi być „dobrze słyszalny”, czyli zdania nie mogą być zbyt długie i skomplikowane. Ważne są też dykcja i naturalność relacji narratora-słuchacza – literacki przekład czasem wymaga uproszczenia lub przekształcenia struktury zdań, by brzmiały płynnie jako mowa.
 
Ogólnie badania w dziedzinie lokalizacji podkreślają konieczność stosowania strategii domestykacji i egzotyzacji, czyli odpowiedniego wyboru, kiedy „przybliżyć” tekst docelowemu odbiorcy (domestykacja), a kiedy pozostawić elementy „obce”, aby zachować atmosferę oryginału (egzotyzacja).



Redakcja językowa i korekta „pod słuchanie”
Po wykonaniu tłumaczenia i adaptacji kulturowej tekst docelowy przechodzi redakcję i korektę. Na tym etapie należy też zwrócić uwagę na specyfikę medium audio, a mianowicie tekst musi być słuchalny. Co to oznacza w praktyce?
- sprawdzenie, czy zdania nie są zbyt długie i czy nie mają bardziej skomplikowanej składni niż w oryginale, aby było to naturalne w mowie;
 - uwzględnienie pauz, akcentów i intonacji, które mogą różnić się w zależności od języka. Pomimo że to jeszcze nie nagrywanie, dobrze jest już na etapie tekstu zaznaczyć miejsca, gdzie narracja może się zmieniać, gdzie potrzebne są intonacja, pytania i zdania wykrzyknikowe;
 - upewnienie się, że tekst w docelowym języku nie zawiera błędów i że brzmienie jest spójne ze stylem narracji (formalnym lub potocznym, w zależności od grupy odbiorców).
 
Synchronizacja z oryginałem i dopasowanie tempa – formatowanie audio
Choć głównie koncentrujemy się tu na tłumaczeniu, w treści audio pojawia się przede wszystkim wymiar techniczny. Tekst tłumaczony musi być często dostosowany do czasu trwania oryginału, tempa narracji i jego rytmu. Pomimo że nie jest to dubbing, który musi być idealny z ruchami warg, w audiobooku ważne jest, by narracja płynęła naturalnie i słuchacz nie miał wrażenia przedłużania się lub przyspieszenia akcji niezgodnego z całokształtem fabuły, aby nie zatracić oryginalnego założenia autora.
Testowanie językowe z grupą docelową i wprowadzanie poprawek
Po nagraniu próbnego fragmentu po redakcji tekstu często zleca się przeprowadzenie testu z rzeczywistymi przedstawicielami rynku docelowego, czyli słuchaczami z danej kultury językowej. Celem jest sprawdzenie, czy tekst tłumaczony i zaadaptowany brzmi naturalnie, czy żarty są zrozumiałe oraz czy styl narracji jest odpowiedni. Na podstawie informacji zwrotnych wprowadza się ewentualne poprawki przed oficjalną publikacją.
Lokalizacja audiobooka – wyzwanie
Lokalizacja audiobooka jest sztuką łączenia języka, kultury i dźwięku w jedną, spójną całość. To proces, który wymaga współpracy wielu specjalistów: tłumaczy, redaktorów, aktorów, reżyserów i inżynierów dźwięku, aby końcowy produkt nie był tylko tłumaczeniem, lecz nowym, pełnowartościowym doświadczeniem słuchowym. Wymaga świadomego wyboru stylu, przemyślanej adaptacji kulturowej, redakcji, a czasem nawet synchronizacji z warstwą czasową.
Tłumaczenie audio stawia wyższe wymagania niż zwykły przekład pisemny, ponieważ słuchacz nie ma podpory w postaci przypisów, więc wszystko musi być jasne i naturalne w samym brzmieniu narracji. Dobrze zlokalizowany audiobook to taki, który nie brzmi jak obcy przekład, ale jak dzieło stworzone od początku dla nowego odbiorcy. Dzięki temu słuchacze w różnych krajach mogą przeżywać te same emocje: śmiać się w tych samych momentach i wzruszać przy tych samych słowach, choć każde z nich wybrzmi inaczej.
Potrzebujesz lokalizacji audiobooka lub innej treści? Skontaktuj się z nami! Nasz zespół lokalizatorów, lektorów, informatyków i innych specjalistów z pewnością będzie w stanie Ci pomóc.















