Trudne słówko: ignorancja kontra ignorowanie
Lektura popularnych portali plotkarskich sprawia, że nie da się dłużej ignorować konieczności powrotu do rzeczownika „ignorancja”. Wydaje się, że mylenie słów osiągnęło ostatnio rozmiar epidemii, a pomyłki, jakie widzimy w tekstach internetowych, są wynikiem zarówno nieznajomości używanych określeń, jak i redakcyjnego niechlujstwa. Z jednej strony, nie mówimy o poważnych tekstach w opiniotwórczych tytułach. Z drugiej zaś, ze względu na liczbę odbiorców takich artykułów – istnieją podstawy do zaniepokojenia.
Żeby nie być gołosłownym, dwa pierwsze z brzegu przykłady: „Virgina wróciła pamięcią do felernej nocy, kiedy w 2001 roku Epstein zabrał ją do Londynu, gdzie rozkazał jej »usługiwać« Andrzejowi…”; „…wszystko za sprawą jej odważnych zwierzeń o kolejnych operacjach plastycznych, rezygnacji z praw rodzicielskich nad kilkuletnią córką oraz prostytucji, którą pałała się przez ostatnie 10 lat”. Wprawne oko z łatwością wychwyci tu idealne pary paronimów: „felerny” (wadliwy, posiadający usterkę) i „feralny” (niepomyślny, pechowy, zapowiadający niepowodzenia – jak np. feralna trzynastka) oraz „pałać” (świecić jasno, być rozpalonym, odczuwać silne uczucia) i „parać (się)” (zajmować się lub trudnić czymś hobbystycznie albo zawodowo).
Wracając do słów z dzisiejszej pary, przypomnijmy sobie, czym jest ignorancja. Ignorancja to niewiedza, brak znajomości rzeczy, nieuctwo: „Stanisława Lema bulwersuje pogoń za sensacją i ignorancja. Drażni go powszechne ogłupienie, wykorzystywanie odkryć naukowych przez szarlatanów…”.
Pamiętajmy również o niemyleniu ignorancji z indolencją, która jest synonimem nie braku wiedzy, ale nieudolności, niedołęstwa, niezaradności i bezsilności („100 dni rządów… ocenianych z perspektywy obietnic przedwyborczych, a także codziennego rządzenia, to popis wyjątkowej indolencji, to po prostu blamaż”). Absolutnie zaś nie można używać rzeczownika ignorancja w odniesieniu do sytuacji, w której mamy na myśli lekceważenie lub pomijanie – osób, faktów, czy okoliczności, jak tu: „…obojętność, a w zasadzie ignorancja ze strony państwa, które ani nie utrudnia, ani również nie ułatwia powstawania i funkcjonowania szkół” (poprawnie: obojętność ze strony państwa, a właściwie ignorowanie przez państwo).
Potrzebujesz uwierzytelnionego tłumaczenia umów bądź aktów prawnych z języka niemieckiego na polski? Chcesz być pewien, że właściwie rozumiesz korespondencję, którą otrzymałeś z Niemiec? Nasz tłumacz niemiecko polski może przygotować tłumaczenie listów, dokumentów urzędowych i firmowych, a nawet sloganów reklamowych.
Poradnik języka polskiego część 2!
Zdobądź zbiorcze zestawienie słówek tygodnia wraz z objaśnieniem i poszerzaj swoją wiedzę z języka polskiego.
Wypełnij formularz, aby otrzymać link do poradnika na adres e-mail: