Trudne słówko: debet kontra debit
Debet (od łac. debere – być winnym), czyli w powszechnym rozumieniu przekroczenie stanu środków na koncie, pobranie z rachunku bankowego kwoty większej niż jego saldo, skutkujące powstaniem tzw. salda ujemnego. Jako taki debet jest najczęściej rodzajem kredytu odnawialnego w rachunku przyznanego przez bank, niewymagającym dopełniania specjalnych formalności oraz z relatywnie korzystnym oprocentowaniem.
Nie oznacza to jednak, że debet przyznawany jest niezależnie od jakichkolwiek kryteriów – jego wysokość i dostępność w czasie zależy zwykle od wysokości regularnych wpływów oraz historii kredytowej klienta. „Żakowski ROR daje także prawo do ubiegania się o niewielki kredyt (debet)”.
W księgowości debetem będzie tzw. strona „winien” (oznaczana skrótem „Wn” lub „Dt”), czyli lewa strona zapisów na koncie, służąca do księgowania kwot należnych przedsiębiorstwu (tzw. strona aktywów). „Salda końcowe kont aktywów są saldami debetowymi. Saldo debetowe konta aktywów świadczy o tym, że wyższa jest suma obrotów po stronie debetowej konta”. Dla uporządkowania pojęć warto przy tym dodać, że stroną przeciwną rachunku jest tzw. strona „ma” („Ma” lub „Ct”) – strona pasywów/zobowiązań przedsiębiorstwa.
Debit (od fr. debit – sprzedaż, zbyt, miejsce sprzedaży detalicznej) to prawo sprowadzania albo rozpowszechniania/sprzedaży wydawnictw zagranicznych na terenie danego państwa, także w rozumieniu zezwolenia władz (cenzury) na prowadzenie takich czynności. W Polsce tzw. debit komunikacyjny funkcjonował w prawie prasowym do roku 1990. Do tego czasu tzw. wydawnictwa podziemne, nieposiadające oficjalnego zezwolenia PRL-owskich władz określane były także mianem bezdebitowych. „…udzielenie debitu »Kulturze« w Polsce przechodziło możliwości władzy ludowej, dla której pismo było czerwoną płachtą na byka”.
Jeśli chodzi o mylenie słów z dzisiejszej pary, to winą możemy obarczyć język angielski, w którym słowo debit jako rzeczownik oznacza debet właśnie, a jako czasownik obciążenie rachunku – pobranie środków (antonimem będzie tu słowo credit – czyli wpływ środków na rachunek, tzw. uznanie rachunku).