Trudne słówko tygodnia: Bieszczad czy Bieszczadów?
Sprawa jest dość skomplikowana, gdyż różne słowniki podają różne wersje. Co do zasady, w przypadku łańcuchów górskich spotykamy się w dopełniaczu albo z końcówką „–ów” („Wczoraj wróciła z Sudetów”), albo z uznawaną za archaiczną formą dopełniacza bez końcówki („Wczoraj wróciła z Tatr”). W przypadku Bieszczad/Bieszczadów rywalizują ze sobą obie formy. Nieznaczne pierwszeństwo można by tu przyznać tej z końcówką „–ów”, gdyż powszechnie posługują się nią mieszkańcy tej właśnie części Polski.