Trudne słówko: ordynacja kontra ordynaria
Etymologii słów z dzisiejszej pary możemy poszukiwać w kilku językach. Przede wszystkim w łacinie, gdzie ordinare to porządkować, a ordinatio to porządek, ale także w języku francuskim, gdzie ordonnance to nakaz, oraz w języku niemieckim, w którym znajdziemy słowo Ordnung oznaczające zarówno porządek, jak i szyk wojska (w tym ostatnim znaczeniu w Polsce używano kiedyś pojęcia „ordynek”). Nie dziwi więc, że echa podobnych znaczeń pobrzmiewają w obydwu polskich określeniach.
We współczesnych czasach ordynacja kojarzy się przede wszystkim ze zbiorem przepisów, czy to takich, które przyjęły kształt ustawy, czy też innych – regulaminów i zbiorów zarządzeń dotyczących jakiejś dziedziny. W praktyce przychodzi nam na myśl ustawa zwana ordynacją podatkową, regulująca prawo i postępowanie podatkowe, ale także ordynacja wyborcza, czyli zbiór przepisów porządkujących sposób przeprowadzania wyborów, a przede wszystkim zasady wyłaniania zwycięzców i podziału mandatów.
Warto przy tym wspomnieć, że swego czasu przez ordynarię rozumiano ustawę regulującą specyficzny sposób dziedziczenia tzw. ordynacji: wielkich, niezbywalnych majątków rodowych, które nie podlegały podziałowi i jako takie mogły być dziedziczone tylko przez jednego spadkobiercę – zwykle najstarszego syna. („Wydziedziczyć mnie nie można, ponieważ jestem ostatni Michorowski z linii głębowickiej. Zresztą, gdyby było więcej członków tej linii, lub gdybyście chcieli powołać innych Michorowskich na ordynację, to i tak nic z tego, bo ja się nie zgodzę…”).
Termin ordynacja funkcjonuje również w Kościele rzymskokatolickim, gdzie stanowi synonim udzielania święceń. Święceń może udzielać tylko biskup, który – jako zwierzchnik diecezji – zwany jest ordynariuszem.
Określenia ordynariusz używano z kolei kiedyś w stosunku do robotników rolnych. Tym sposobem przechodzimy gładko do ordynarii, czyli wynagrodzenia takich robotników. Ordynaria stanowiły część zarobków wypłacaną w naturze – np. w zbożu czy drzewie. Skąd nazwa? Otóż ordynariami lub naturaliami określano dawniej wszystko to, co dziś nazwiemy płodami rolnymi: naturalne produkty przyrody pochodzące z gleby, niezależnie od tego, czy pochodzą z regularnych upraw, czy też nie.
Poradnik języka polskiego!
Zdobądź zbiorcze zestawienie słówek tygodnia wraz z objaśnieniem i poszerzaj swoją wiedzę z języka polskiego.
Wypełnij formularz, aby otrzymać link do poradnika na adres e-mail: