Świat XXI wieku to świat pędu, bodźców i szybkiego myślenia. Błyskawicznego łączenia faktów i bycia w wielu nawet nieznanych nam wcześniej miejscach. Żyjemy w najlepszych czasach, w jakich przyszło istnieć ludzkości kiedykolwiek. Nigdy wcześniej nie miała ona tak szybkiego dostępu do wiedzy i kontaktów.
Świat XXI wieku to świat społeczności globalnej. W jednej chwili możemy mieć dostęp do biznesów o zróżnicowanej branży. Nie musimy jako ludzkość uczyć się na własnych błędach. Wystarczy, że z uważnością i szczerym zainteresowaniem zaczniemy słuchać innych, a szansa na popełnienie omyłki minimalizuje się. Ludzie zwykli dzielić się swoimi doświadczeniami i zasobami. Wierzą, że jeśli ktoś pyta ich o radę, to mają oni w sobie zasób do tego, by pomóc pytającemu. Każdy nasz pozytywny zasób życia prywatnego może wspierać naszą pracę zawodową.
Łączenie ludzi
Zawodowo jestem sprzedawcą i wiem, że moja otwartość i ciekawość przyczyni się do tworzenia tak zwanych „kropek”, czyli łączenia ludzi podobnych profesji. I właśnie w ten sposób sfera prywatna i zawodowa mogą się przenikać w delikatny sposób przez moją ciekawość świata, ale i nawykową chęć pomagania innym.
Wszyscy mamy taki nawyk. Tego uczono nas już w szkole. Każda moja wygłoszona mowa, każdy prywatny wyjazd w celach poznawania świata może wspierać mnie sprzedażowo niemalże w każdej branży. Weźmy dla przykładu kobiety, które prywatnie spotykają się z innymi kobietami. Zazwyczaj z lekkich rozmów przechodzą one do pytań o sferę zawodową i odwrotnie.
To, co scala te dwa światy, to umiejętność uważnego słuchania i czystej ludzkiej ciekawości. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której nie mogłabym połączyć ludzi podobnych branż w grupie podaży i popytu. Łączenie faktów, newsów, potrzeb, pytań i odpowiedzi jest kluczem do sprawnego funkcjonowania w świecie XXI wieku.
Win-win
Zasada „win-win”, jeśli ja pomagam komuś – ktoś pomoże mnie, jest zawsze żywa i aktualna. Nawet gdybyśmy bardzo tego nie chcieli, to w biorącym zrodzi się zobowiązanie, a w dającym – samozadowolenie i satysfakcja. I odwrotnie – to zobowiązanie w biorącym będzie chciało w końcu się zostać wypełnione i biorący da od siebie to, czego będziemy potrzebować. Jak wiemy, potrzeba jest matką wynalazku, więc czujność, otwartość i ciekawość oraz zwykła życzliwość zawsze warte są wysiłku, bo nigdy nie wiemy, dokąd może nas to zaprowadzić.
Autor: Iwona Dziweńka