Trudne słówko tygodnia: forować kontra forsować
W ramach dzisiejszej pary przyjrzymy się właściwie trzem słowom. Zacznijmy od najmniej popularnego, które znajdziemy jednak w słowniku paronimów.
Forować to nic innego jak „dawać fory”, czyli traktować priorytetowo, dawać pierwszeństwo, udostępniać przywileje.
Przykładowo: „SAPARD [unijny program finansowania] ma forować aplikacje gmin niezamożnych”; „Humanistyczne kierunki zostały troszeczkę na marginesie. Ale teraz więcej się mówi na ten temat, że nie możemy absolutnie tylko forować nauk technicznych”.
Czasownik forsować odwołuje się z kolei do użycia siły. Pierwotnie oznaczał bowiem przede wszystkim atak wojska i fizyczne pokonywanie przeszkód bronionych przez wroga. Dzisiaj forsowanie oznacza równie często używanie siły argumentów, aby przekonać innych do własnego stanowiska („Jeżeli prezydent mówi, że jakiejś ustawy nie podpisze, to zachodzi pytanie, czy warto ją w ogóle w tej postaci forsować w Sejmie”). Z kolei używając czasownika w formie zwrotnej (forsować się), mamy na myśli nadmierny wysiłek fizyczny.
W kontekście dzisiejszej pary warto odświeżyć sobie jeszcze jedno podobne słowo, a mianowicie „ferować” (przez jedno „r”!) – głównie w związku frazeologicznym: „ferować wyroki”, oznaczającym przedwczesne wydawanie sądu czy formułowanie werdyktu o jakiejś sprawie.